Przyloty

Austin_a

Przylecieli do Paryża. Pojechali do domu.

Cassie Barnies

Cass przyleciała z dość ciężkiego dla niej pobytu u rodzinny była lekko przybita więc bardzo sie cieszyła że jest już w domu- Nareszcie jestem tam gdzie moje miejsce- powiedziała sobie w duchu-wzięła walizki i pojechała taksówką do domu modelek

Cassie Barnies

Przyjechali na miejsce O. zaparkował samochód i poszli czekać na kuzynkę Cass. Czekali trochę aż w końcu z oddali pojawiła się ona. Cass podbiegła do niej i ją przytuliła na przywitanie- Hejka kochana jak dawno się nie widzałyśmy
[color]Hej, no troszke upłynęło czasu. A kto to jest tan przystojniak- wskazała na O.- czyżby to ten sławny Justin- uśmiechnęła sie[color=brown]
-Nie to przyjaciel włsnie poznajcie to jest Caroline a to Oliver

Austin_a

-Heej!-pomachał jej jak Tinky Winky Very Happy

Cassie Barnies

-To co możemy jechać tylko gdzie? Może wstąpimy do klubu dzisiaj otwarcie nowego. Co wy na to?

-jak dla mnie super przecież Cass znasz moja odpowiedz już przed zadaniem pytania- zaśmiała sie- imprezy to moja specjalność

Austin_a

Zaśmiał się cicho i poszli do auta.
-To co do klubu?-zapytał wiedząc jaka będzie odp.

Cassie Barnies

-No jasne że do klubu- odpowiedziały chórem i pojechali do klubu

Keira

kilka godzin lotu i byli w Paryżu - noo nareszcie w domu - uśmiechnęła się - to co idziemy do klubu?

Austin_a

-A moze rzeczy u mnie zostawimy? Chyba na impreze z trorbami nie pójdziemy?

Keira

- możemy zostawic tu na lotnisku w specjalnym pomieszczeniu, a jutro odbierzemy - uśmiechnęła się - nie mozemy tracic czasu, dawno wszystkich nie widziałam

Austin_a

-Ok.-poszli zostawioć i potem pojechali do klubu

[zacznij]

Taylor

Przyleciała ^^.

Austin_a

Stanął przed bramkami i czekał na Tay

Taylor

Zobaczyła Olivera i pobiegła do neigo ciągnąc za sobą walizki.
- Nareszcie! - rzuciła mu się na szyję i pcoałowała.c