NOWY DOM AUSTINA xDDD

Austin_a

-No dobra....powiem ci...ale daj mi skończyć.Zadnych "ale"....

Keira

- no dobrze, więc powiedz wszystko co masz na sumieniu

Austin_a

-Więc tak...Byłem pijany ,przyszła do mnie Cass i Nicole. Nie mieliśmy do robić więc ja i Nicole zagraliśmy w pokera...rozbieranego.No ale w pewnym momencie ocknąłem się i przerwałem gre.-powiedział-Przepraszam...-zasmucił się

Keira

Keira nie wiedziała co powiedziec i uśmiechnęła się lekko.Było jej troche głupio.
- kochasz mnie ? - spytała i nagle szybko wstała, nie czekała na odpowiedz, podeszła do Austina pocałowała go - kocham cie - i podeszła do drzwi - przemyśl sobie wszystko na spokojnie i zdecydujesz co dalej - wyszła

Austin_a

Obudził się następnego dnia i zrobił sobie śniadanie. Przy śniadaniu wszystko sobie przemyślał.
Tak! Chcę być z Keirą. Przecież ja ją kocham.....-pomyślał i szybko pobiegł po komórkę...Potem napisał esa do Keiry.

Oliver wrócil do domu zmęczony. Tyle się wydarzyło. Położył się na łóżku i zaczął rozmyślać o wszystkim. Potem wstał z łóżka i poszedł do kuchni. Zobaczył Austina.
-Cześć pięknisiu-zażartował
-Czee, gdzie żeś był całą noc?
-Sam nie wiem!-powiedział i usiadł przy stoliku trzymając w ręce kubek z wodą
-Aha...Dobrze że cie wczoraj nie było-powiedział Austin i napił się kawy
-A co się stało zainteresował się Oliver
-Musiałem poważnie pogadać z Keirą.
-Keirą? twoja dziewczyną?-zapytał
-Taa....-odburknął
-A co się stało?
-Nie ważne-powiedział i poszedł się ubrać
-Ehhh-westchnął i poszedł do sypialni.

Austin_a

Austin gdy się ubrał poszedł do sypialni Olivera
-Idziesz ze mną do Centrum Handlowego?
-No...mogę iść. Tylko sie ubiorę
-Ok czekam w samochodzie.
-Okej zaraz będę
Po chwili Austin i Oliver odjechali.

Austin_a

Podjechali pod dom.Oliver wbiegł do swojej sypialni, a Austin spokojnie poszedł do salonu.

Austin_a

napisał esa do Tay i szybko pobiegł do Centrum Handlowego

Austin_a

Lekko pijany dokulał się do domu i zadzwonił dzwonkiem
Podszedł do drzwi i zobaczył Olivera pijanego, siedzącego na murku.
-Co ci...?-zapytał
-Dlaczego...-zaczął pijanym głosem-dlaczego każda mnie olewa?-zapytał Austina
-Jakto olewa? A Taylor?-zapytał wprowadzając go do domu.
-Chciałem się jej oświadczyć...ale...olała mnie.....-powiedział i spojrzał na telefon.-O...napisała. Przeczytaj-podał telefon Austinowi siadając na fotelu
-Przepraszam, że nie przyszłam.
Zepsuła mi się komórka.
SMS dopiero teraz doszedł.
Mam nadzieję, że się nie gniewasz.
Możemy się spotkać, kiedy będziesz miał czas.. Widzisz nie olewa.-powiedział i uśmiechnął się-Zepsuł się jej telefon. Wstawaj. Idziesz sie położyć-powiedział i pociągnął Olivera. Potem go zaniósł do sypialni i położył na łóżku. Przykrył go kocem i poszedł do kuchni zrobić Oliverowi mocnej kawy.

Cassie Barnies

Podeszła pod dom Austina i zapukała

Austin_a

Oparł się o blat w kuchni i zacząl pić herbatę którą sobie zrobił.

Taylor

Wbiegła bez pukania do domu.
- Co się stało? - zapytała przerażona.

Austin_a

Poszedł do drzwi i otworzył
-Hej...pomocy-uśmiechnął się-wejdź.

Cassie Barnies

-Co jest grane?

Taylor

- Gdzie on jest?! - wrzasnęła podchodząc do Austina.