Pokój nr 435

Katherine Heigl

-nie musisz-położyła się na łóżku i zaczęła płakać-sorki, sama nie wiem czemu becze-powiedziała

Keira

- taki dzień, wszystko jakoś się na siebie nałożyło..płacz zawsze pomaga.Musze cie zostawic, jestem troche zmęczona po dzisiejszym dniu..śpij dobrze..

Katherine Heigl

-Dziękuje-pożegnała się i zasnęła

Keira

zapukała do drzwi

Katherine Heigl

Już dawno nie spała, podeszła i otworzyła
-Cześć-przywitała się

Keira

- hej, ja nie wchodze ale ide do Cass pomyślałam że może też będziesz chciała iśc?

Katherine Heigl

-Tak, miałam się wybierać-ubrała sie i wyszły.

/zacznij

Katherine Heigl

Po wizycie od lekarza wróciła do pokoju i myślała o tym jak ma sobie z tym poradzić.
Przez całą noc płakała aż zasnęła

Katherine Heigl

Obudziła się, wstała umyła zjadła , przebrała się i poszła do Cassie

Katherine Heigl

Wstała rano wzięła tabletki umyła się i ubrała
Usiadła na fotelu i myślała

Katherine Heigl

Wstała i poszła

Keira

weszły do pokoju

Cassie Barnies

Połóż się a my się Tobą już dobrze zajmiemy

Katherine Heigl

-Dziękuje za wszystko, jak ja się wam odwdzięczę-powiedziała leżąc na łóżku

Cassie Barnies

-Mi sie odwdzięczyłaś będąc przy mnie w szpitalu, to ja musze odwdzięczyć się jeszcze K.- uśmiechnęła się do nich