ławka w zaciszu

Taylor

Usiadła na ławce popijając sok pomarańczowy w kartoniku, który kupiła po drodze.
- Co ja znowu zrobiłam? - powiedziała na głos.
Była na siebie zła.

Taylor

Doszła do wniosku, że nie ma sensu dłużej przesiadywać w parku. Było jej zimno i czuła, że jutro obudzi się z katarem. Podniosła się i poszła do domu.

Cassie Barnies

Weszła do parku z zakupami usiadła na ławce i bazgrała dalej swoje rysunki

Taylor

Usiadła na ławce. Odchyliła głowę do tyłu i zamknęła oczy. Przypominała sobie taniec z Oliverem...

Cassie Barnies

Siedziała na ławce i myslała o wczorajszej imprezie

Vibeke

spacerowała po parku.zauważyła Cassie na ławce, dawno z nikim nie gadała więc postanowiła podejść.
-cześć-uśmiechnęła się-przeszkadzam?

Cassie Barnies

-O hej, nie nie przeszkadzasz siadaj

Vibeke

usiadła.
-ehh kiedy ja tu ostatnio z kimś gadałam-zamyśliła się.-dużo mnie ominęło?

Austin_a

Spacerował tak po parku i nagle zobaczył Cassie. Nie chciał przeszkadzać jej gdyż gadała z jakąś dziewczyną, ale po chwili jednak podszedł.
-Cześć Cassie. Pamiętasz mnie? Oliver...z imprezy-zagadał stojąc obok ławki

Cassie Barnies

-Wczorajsza impreza. O czesć jasne że pamiętam siadaj- wskazała na miejsce obok niej

Austin_a

Usiadł.
-Jak Ci się podobało na imprezie?-zapytał ciekawy

Vibeke

-no to dużo...
jakiś chłopak do nich podszedł.podała mu ręke.
-Vibeke.-miło mi-uśmiechnęła się.

Cassie Barnies

-Fajne było choc mogło być więcej osób

Vibeke

zerknęła na zegarek.
-ups..ja juz muszę iść.cmoknęła Cassie w policzek i pobiegła w swoim kierunku

Cassie Barnies

-Pa do zobaczenia