Prosta,kamienista droga....;) "W sam raz" na rower

Austin_a

...

Austin_a

Podjechał do prostej drogi i stanął na środku niej. Rozejrzał się. Nikogo nie było więc usiadł na ławce

Vibeke

jechała drogą.nie była zbyt dobra w jeździe na rolkach.po chwili potknęła się.na szczęście zdążyła chwycić za ławkę.

Austin_a

Siedząc na ławeczce zobaczył ze dziewczyna w różowych włosach prawie się wywaliła. Szybko wstał i podjechał do niej
-Wszystko w porządku???-zapytał troskliwie.

Vibeke

-tak-uśmiechneła się.-muszę się podszkolić-zasmiała sie.

Austin_a

-Na takim chodniku-spytał.-Oj moja droga to dużo się nie nauczysz. Radziłbym Ci koło fontanny pojeździć. Mogę podszkolić. Chociaż nie jestem mistrzem...ale coś umię-rozgadał się.

Vibeke

-miłoby było-uśmiechnęła się

Austin_a

-To chodźmy...-powiedział-tzn. jedźmy....xD

[zacznij xDd]

Nicole Richards

Zaczeła truchtać, następnie biegła coraz szybciej, w całości poddała się rytmie muzyki, który sprawił, ze prawie nie czyła wysiłku.

Seth West

Szedł drogą nagle zobaczył dziewczynę biegnącą drogą.

Nicole Richards

Biegła tak szybko, że nie zauważyła wystającego z ziemi korzenia, przewróciła się, upadając dosyć boleśnie.

Seth West

Podbiegł, do leżącej na ziemi dziewczyny- Nic ci nie jest?

Nicole Richards

-Chyba skręciłam kostkę- była na skraju płaczu.

Seth West

-Nie martw się, zaraz to obejrzę- powiedział ciepłym głosem- miałem niedawno kurs pierwszej pomocy w szkole- obejrzał nogę- myślę, że nic ci nie będzie, na wszelki wypadek wybież sie do lekarza, ale narazie nie wolno ci biegać koleżanko- popatrzył na jej twarz- i nie placz wszystko będzie dobrze- powiatrzył sie w jej oczy- masz piękne oczy.

Nicole Richards

Nadal była w szoku. Nic do niej nie dochodziło- Pomożesz mi dojść do internatu?