La Manche

Keira

- no wsumie to tez za krótko ich znamy żeby oceniac , przynajmniej ja -uśmiechnęła się - ale czas pokaże co z nich za faceci

Cassie Barnies

-no jak poznamy ich trochę bliżej to wtedy ich ocenimy

Keira

-noo i może coś się wydarzy, wiesz co mam na myśli prawda? - spojrzała na nią i mrugnęła do niej

Cassie Barnies

-wiem wiem... no może się wydarzy - zasmiała się

Keira

- w ogole to przydałaby się jakaś impreza znowu.Trzeba cos nad tym pomyslec.Hm..moze impreza modelek w naszym domku ? zaprosi się facetów i w ogole,co ty na to ?

Cassie Barnies

-No swietny pomysł też mi tego brakuje

Keira

-to pogadamy dziś z dziewczynami,omówimy sprawy tzw.organizacyjne -uśmiechnęła się -to będzie super zabawa

Cassie Barnies

-na pewno nasze imprezy sa zawsze super

Keira

zaśmiała się - tak zwłaszcza jak jest alkohol, ale no juz tak dużo nie pijemy

Cassie Barnies

-no raczej nie ale dla mnie to i tak zawsze za duzo- usmiechneła sie

Keira

-no widocznie niestety mamy słabą głowe - uśmiechnęła się -ale jak zaczną się już zajęcia to chociaz nie bedziemy tyle imprezowac bo nie będzie czasu, bo tu zajęcia,tu sesja,pokaz itp. ahh mam nadzieje że zacznie sie to jak najszybciej

Cassie Barnies

-No bo samymi imprezami życ nie chce trochę sesji by się przydało

Keira

-najważniejsza jest pierwsza sesja,potem to już leci jedna za drugą - uśmiechnęła się -noo i pokazy,kocham wybieg

Nicole Richards

Weszła cała załadowana torbami CK. Zamówiła duże niskotłuszczowe latte z bajecznie duzą pianką. Czekając na kawę rozejrzała sie dookoła, nagle zobaczyła C. z jakąś dziewczyną, której jeszcze nie znała podeszła do nich- Cześć!- powiedziała z uśmiechem i cmoknęła C. w policzek, po czym zwróciła sie do nieznajomej- Nicole jestem.

Cassie Barnies

-no ja też- o hejka Nicole