La Manche

Cassie Barnies

-Dziękuje- pocałowała go w policzek- co zamawiamy?

Justin

- Zamawiaj co chesz, ja wezmę spaghetti - powiedziała- Ja stawiam.

Cassie Barnies

-To dla mnie też spaghetti i sok brzoskwiniowy - zwróciła się do kelnera

Justin

- Dla mnie jeszcze sok pomarańczowy - zwrcił się do kelnera - Dawno się nie widzieliśmy - chwycił rękę Cass.

Cassie Barnies

-No całą wieczność

Justin

- Musimy to zmienić. I spotykać się częściej - zdecydował.

Cassie Barnies

-Zdecydowanie częściej

Justin

- Co tam u ciebie? Jakieś sesje ostatnio?

Cassie Barnies

-A dobrze no trochę sesji było ale jeszcze nic to jest wielkiego. A słyszałeś co tam nowego u Twojej kuzynki?

Justin

- Znalazła sobie narzeczonego, prawda? - uśmiechnął się - A no tak... To wesele... Może wybierzemy się tak... Razem?

Cassie Barnies

-Jasne ja już prawie mam sukienke ale nie mogę się zdecydowac na jedną chyba wezmę pare- zaśmiała i spojrzała mu głęboko w oczy

Justin

- Nie mam nic przeciwko - zaśmiał się - A ja muszę znaleźć jakiś garnitur...

Cassie Barnies

-Mogę Ci pomóc w tych poszukiwaniach?

Justin

- No jasne - powiedział szczęśliwy - Teraz wiem, że będę miał świetne ciuchy - uśmeichnał si.e;

Cassie Barnies

-Na pewno cos odpowiedniego razem znajdziemy