Sweet. Cafe

Katherine Heigl

-Ja już lecę, muszę załatwić parę spraw-powiedział pocałował ją namiętnie i poszedł

Cassie Barnies

-Pa- odwzajemniła pocaunek

Cassie Barnies

Dopiła kawę zapłaciła i poszła do hotelu

Cassie Barnies

Weszły do kawiarni Cass zamówiła kawę i ciastko- opowiadaj co się działo przez ten czas jak mnie nie było

Katherine Heigl

-Hmm ja sama za dużo nie wiem tylko to że Gis ma dziecko i wyszła za mąż

Cassie Barnies

-Za kogo? Przecież dostałam sms od Olivera że Alex nie żyje

Katherine Heigl

-Za Alexa, to podobno nie był on tylko jego brat czy ktoś

Cassie Barnies

-Co? Ja nigdy Alex nie mówił o jakimś bracie. Dobrze że już wróciłam bo bym na pogrzebie jeszcze nie była

Katherine Heigl

Napiła sie kawy

Cassie Barnies

-Mogłam nie wyjeżdżać ale musiałam inaczej dziadkowie by mi spokoju nie dali i przynajmniej brata po 2 latach zobaczyłam i trochę się porozwijałam

Katherine Heigl

-To fajnie spotkać sie z rodzina

Cassie Barnies

-Z tą częścią tak ale z rodziców nie chcę widzieć

Katherine Heigl

-Czemu?

Cassie Barnies

-Dla nich ważniejsza jest kasa sukces i kariera od swoich dzieci

Katherine Heigl

-Tak samo moi