Izab przyjęć

Cassie Barnies

Wtedy własnie przyszedł lekarz- dziewczyny spokoje prosze ta dziewczyna Cassie...
-Przepraszamy... Co z nią?!
-hmm nie jest zbytnio dobrze za długo przytomności nie odzyskuje jest pod dobrą i stałą opieką trzeba czekam i trzeba być dobrej myśli

-Wtedy C. łzy po policzku spłynęły to wszystko przez mnie

Keira

- ale wyjdzie z tego prawda? prosze coś robic..prosze tak nie czekac tylko sie nią zając, dlaczego nic nie robicie ?! - krzyczała zdenerwowana - usiadla blisko C. przytuliła ją i podała jej chusteczke - będzie dobrze, przecież musi prawda? - powiedziała ciepłym głosem

Cassie Barnies

-Robimy wszytko co w naszej mocy musicie panie czekać i dobrze by było zawiadomić rodziców dziewczyny
-Dzieki K.- usmiechnęła się przez łzy- Z tym będzie problem jej rodzice są w LA- mimo że za bardzo nie były blisko z Cass C. dobrze znała jej kontakty z rodzicami

Keira

- zawiadomiłam już Justina, napisałam mu sms, mam nadzieje że przyjedzie..ucieszy się gdy go zobaczy jak odzyska przytomnośc - uśmiechnęła się lekko - jeśli masz numer to zadzwon do jej matki, może lepiej żeby wiedziała

Cassie Barnies

-Nie wiem czy to dobry pomysł ale spróbować moge i tak za dużo to pewnie nie da

Keira

- skoro tak..to może lepiej nie dzwońmy,jeśli Cass będzie chciała to sama póżniej zadzwoni jak odzyska przytomnośc..ehh najgorsze jest to czekanie

Austin_a

Zobaczył Keirę.Podbiegł do niej
[-Co się stało?

Cassie Barnies

-Albo lepiej zadzwonie Cass na pewno do niej sama nie zadzwoni- poszła kawałek i zadzwoniła- i tak jak się spodziewałam

Keira

- Austin jak dobrze że jesteś..Cass nagle straciła przytomnośc, przywiozłyśmy ją do szpitala, ale nie odzyskuje przytomności - zasmuciła się - C. co powiedziała jej matka ?

Austin_a

-Justin już wie??-zapytał zdezorientowany

Cassie Barnies

-Powiedziała że mam ja się zaopiekować że nie mają czasu przyjechać jednak nie potrzebnie dzwoniłam ich odpowiedz zawsze będzie taka

Keira

- tak napisałam mu sms, mam nadzieje że przyjedzie - westchnęła - no cóz teraz Cass ma tylko nas.Ehh dlaczego nagle dziś się wszystko popsuło, a miałyśmy isc dzis wieczorem do klubu..jeszcze godzine temu z nią o tym rozmawiałam a teraz? nienawidze szpitali - rozejrzała się

Cassie Barnies

-Ja tez źle mi się kojarzą

Keira

- dlaczego nie przychodzi do nas żaden lekarz ? może już z nią lepiej..

Cassie Barnies

Przyszedł lekarz- Muście być dobrej myśli, jeżeli nie odzyska przytomności w ciągu godziny będzie naprawdę źle z nią i ją na intensywną terapię będziemy musieli przewieść