Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:38, 29 Cze 2007 Temat postu: Australia i Oceania 30.06.2007-15.07.2007 |
|
29.06.2007.
Przylecieli na miejsce.
Uff...wreszcie-pomyślał i zawołał taksówkę. Pojechali do hotelu. Mieli przepiękny widok z okna.
Pierwszy dzień przesiedzieli na plaży, gdzie Jessica zalecała się do Oliviera lecz ten ją co chwile odrzucał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:48, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
29.06.2007 r.
Wrócili do domu. Austin poszedł pod prysznic, a Oliver siedział na tarasie i popijał piwko.
Wszystko było ok, dopóki nie przyszła Jessica....
OmG-westchnął i powiedział
-Jessi już jest późno... chcę pobyć trochę sam
-Nie chcesz mnie?-oburzyła się i strzeliła Oliverowi w ryjec-Dobrze, to się do mnie nie odzywaj.-I poszła na plażę
-Ahh te baby-westchnął i napisał SMS do Tay.
Gdy wyszedł z pod prysznica napisał esa do Keiry , a potem Mejla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:42, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
29.06.2007 r.
Poszedł na plażę w samych kąpielówkach.
-Uważaj na Jess!-krzyknął za Oliverem-Gdzieś tam się kreci....!
-Haha, oczywiście, że będę uważać-krzyknął i wbiegł do wody.
Specjalnie obserwował czy Jess się nie zbliża.Po 15 minutach usnął.
Spała w domu ^^
Wrócił zmęczony. Wziął prysznic i poszedł spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:45, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
Obudził się i zaczął szukać wizytówki do Jess. Trochę się zamazał nr. komory.Napisał esa i czekał na odp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:59, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
Obudził się ok. 6:00 i poszedł pobiegać.
Wziął prysznic i ubrał się. Zrobił śniadanie i zaczął je jeść.
Zobaczyła biegającego Austina. Podeszła do niego
-Austin, za 1 godz lecimy.-powiedziała
-Y...ok-uśmiechnął się i pobiegł do domu.
GODZINĘ PÓŹNIEJ
Wyjechali na lotnisko i polecieli do Sydney:))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:26, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
Wylądowali na lotnisku w Sydney.
-Wow ładnie tu.-powiedział do Olivera
-No nawet, nawet
-Najpierw idziemy zobaczyć operę, a potem coś innego....coś się wymyśli.Prawda Jess?
-Tak tak-uśmiechnęła się-Chodźmy-Poszli
Gdy byli pod operą
-Woow!
-Ale odjazd!-krzyknął i powiedział do Jess-Możemy tam wejść??
Milczała
Spojrzał na Austina
-Możemy tam wejść?-zapytał Jess
-Spróbuję załatwić-poszła.
Chwile potem
-Chodźcie. Tylko żadnych fotek
-Łeee. I tak zrobie
Weszli
-Woow!
-Faaajnie
<Robi fote>
-Ejj!-powiedziala
Wyszli.
-Macie 3 godziny czasu wolnego. Spotykamy się tu ....o 16.-poszła gdzieś tam
-Ja idę sam:P-pokazął język i pobiegł też gdzieś.
Usiadł na ławce i pisał z Gisele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:29, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
Wstał z ławki i poszedł do jakiegoś baru. Tam była też Jess, ale nie zwracał na nią uwagi. Zamówił coli i napił się jej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Austin_a
Administrator
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:53, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
Szedł sobie spacerkiem. Ktoś mu nagle podłożył nogę i się wywalił [oczywiście Jess:P]. Skręcił kostkę. Cufem doszedł pod operę
-No wreszcie co....? Co ci się stało-zapytał widząc kulejącego Olivera
-Jakaś wredna baba mi noge podłożyła-look na Jess
-Ehh. Musimy wracać. Nici ze zwiedzania.-powiedział
-Zadzwonię na lotnisko i zarezerwuje wam bilety. Ja jescze zostane-powiedziała, wykonała kilka telefonów-Za 45 min. macie byc na lotnisku.
-Ok. To jedźmy już-wziął bagarze i poszli do taksi.
<Polecieli>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|