LA (08.07-10.07)

Katherine Heigl

Napiła się-Już lepiej, twoi dziadkowie wiedza ze mam raka?-zapytała patrząc mu w oczy

Cassie Barnies

-Jeszcze nie bo nie mówiłem im
-Czy wszystko dobrze? Coś z Tobą Kate źle? wezwać lekarza?

Katherine Heigl

-Nie wszystko dobrze-uśmiechnęła się

Cassie Barnies

-A może jednak. Wiesz że w twoim stanie trzeba na wszystko uważać
Jak w twoim stanie?

Katherine Heigl

-Spojrzała na Toma i łza spłynęła jej po policzku

Cassie Barnies

Tom przytulił ją- nie płacz- po czym zwrócił się do dziadków- Kate ma raka
-Nie wiem co powiedzieć.... na pewno wyzdrowiejesz

Katherine Heigl

-Tom dodaje mi sił, tak samo jak Cass, żeby walczyć-przytuliła go mocno

Cassie Barnies

Dobrze że masz kogoś takiego- uśmeichneli sie

Katherine Heigl

-Dziękuję-przytuliła się do dziadków

Cassie Barnies

Przytulili ją- teraz my bedziemy twoją rodziną
Tom patrzył i się uśmeichał

Katherine Heigl

-Bardzo się ciesze-uśmiechnęła się i pocałowała Toma

Cassie Barnies

My też bardzo sie cieszymy. A widzieliście sie juz z rodzicami?
-Eh- westchnął -nie ma w domu ale niedługo powinni być

Katherine Heigl

-Nie mogę się doczekać spotkania z rodzicami Toma-uśmiechnęła się

Cassie Barnies

-Oni są trochę zabiegani i nie będą mieli dla was zbytnio czasu

Katherine Heigl

-Poczekam-uśmiechnęła się i spojrzała na Toma