USA - od 28.06 - do .... (?)

Keira

28.06 - lotnisko w Los Angeles

Keira wyszła z samolotu -noo tutaj moge czuc się jak prawdziwa gwiazda - zaśmiała się i założyła okulary.Wyszła na zewnątrz i tam czekała na nią limuzyna.Podszedł do niej mężczyzna
-Keira? - spytał
spojrzała na niego - Tak,miło mi - uśmiechnęła się
- jestem Twoim menadżerem -podał jej ręke - Jared - przedstawił się i obserwował Keire bardzo uważnie - widze że w Europie są śliczne modelki.
Keira uśmiechnęła się i przewróciła oczami - możliwe.To co jedziemy? - spytała i podeszła bliżej limuzyny
-oczywiście ślicznotko.Najpierw zabiore Cie do Twojego apartamentu a póżniej zabiore Cie na sesje.
-apartament? mm brzmi świetnie - mrugnęła do niego.Wsiedli do samochodu i pojechali.

Zajechali pod apartament na plaży.Weszli do środka
- ah tu jest cudownie, i wyjście na plaże - rozmarzyła się szkoda że nie ma tutaj Austina - westchnęła. -dziękuje Jared - uśmiechnęła się.
-Nie ma za co.Wszystko co najlepsze dla pięknej kobiety.To widzimy się na sesji, a teraz się rozpakuj - powiedział i wyszedł
- pa, do zobaczenia - usiadła na tarasie i patrzyła się w ocean i zachodzące słońce

Austin_a

[on cie podrywa !!! ;( ]

Keira

28.06 - apartament Keiry

wzięła dłuugą kąpiel i szykowała się na przyjęcie,gdy była już gotowa sprawdziła poczte email od Austina..nareszcie uśmiechnęła się i zaczęła odpisywac gdy nagle ktoś zapukał do drzwi
-prosze - krzyknęła
-to ja Jared,jesteś już gotowa?..prosze to dla ciebie - dał jej bukiet róż
- yy gotowa,a to - wskazała na kwiaty - to dla mnie? dziękuje - uśmiechnęła się - ale nie potrzebnie - wstawiła róże do wazonu i postawiła koło łóżka.
Jared podszedł do komputera - a kto to na zdjęciu? twój brat? - spytał dociekliwie
-to mój chłopak, Austin - powiedziała z radością w głosie
-chłopak,aha może nie byc tak łatwo,ale poradze sobie i Keira będzie moja.To idziemy? - podał jej ręke
- wiesz poczekaj jeszcze troche.Tylko odpisze na emaila - uśmiechnęła się
- jak kocha to poczeka poczekam - mrugnął do niej i usiadł na łóżku

! [no tam podrywa czy nie Wink

musi sie coś dziac] !

Keira odpisała na emaila
-Jared jestem gotowa - powiedziała,zabrała torebke i wyszli

Keira

29.06 - apartament Keiry

Nad ranem wróciła z przyjęcia.Jared odprowadził ją pod drzwi.
- dziękuje, za udaną noc.Naprawde świetnie sie bawiłam - uśmiechnęła się -a teraz wybacz ale ide już sie położyc bo jestem strasznie zmęczona, a jutro z tego co wiem cięzki dzien.Dziękuje jeszcze raz - przytuliła go po przyjacielsku. - dobranoc - powiedziała i otwierała już drzwi
- z taką piękną kobietą to sama przyjemnosc.Mam nadzieje że kiedyś to powtórzymy - uśmiechnął się do niej i próbował ją pocałowac w usta
Keira odsunęła się - co ty robisz? nie rób tak nigdy więcej
- przepraszam, ale nie mogłem sie powstrzymac
- no dobrze nic nie szkodzi..ale obiecaj mi coś - spojrzała mu w oczy - obiecaj mi że się we mnie nie zakochasz [SZKOŁA UCZUC Very Happy

]
- ale ja..- skrzyżował palce z tyłu - obiecuje
Keira uśmiechnęła się,weszła do pokoju,zamknęła i oparła się o drzwi,westchnęła i rzuciła klucze Austin potrzebuje Cie..no trudno jakoś wytrzymam..poradze sobie
Jared stał jeszcze chwile pod drzwiami,chciał zapukac ale zrezygnował obiecanki cacanki i uśmiechnął się na samą myśl jeszcze wszystko przed nami

Keira wzięła prysznic.Położyła się do łóżka,pocałowała zdjęcie Austina - dobranoc kochanie - gdy zasypiała spoglądała na zdjęcie i na kwiaty które dostała od Jared'a.

Keira

apartament Keiry

Po kilku dniach Keira wrocila do swojego apartamentu
-ah jestem taka zmeczona - polozyla sie na lozku i polozyla obok siebie zdj.Austina
nagle ktos zapukal do drzwi
-moge wejsc?to ja Jared
-prosze wejdz - odlozyla zdj. Austina
-oo widze ze bardzo za nim tesknisz - spojrzal na zdj
Keira westchnela - bardzo to malo powiedziane - miala lzy w oczach - takie rozstanie nie jest dobre - odwrocila sie i otarla lzy - no ale wytrzymam - usmiechnela sie do zdj. - obiecalam mu to
-moze Ci pomoge ? -spytal i zlapal ja za reke, dotknal jej twarzy
Keira nie wiedziala co ma robic..nagle odsunela sie - Austin za niedlugo na pewno do mnie przyleci, wiec on mi pomoze - mrugnela do niego
Jared wyciagnal pierscionek - to dla ciebie - polozyl pudeleczko na stoliku
Keira spojrzala na pudelko - dziekuje, ale naprawde niepotrzebnie,pamietasz przeciez cos mi obiecales ?
- tak pamietam, niestety..no nic pojde juz - pocalowal Keire w policzek
- paa , do jutra - zamknela drzwi , polozyla sie na lozku i wziela do reki zdj. Austina - Kocham Cie kochanie..- w oczach znowu miala lzy..po chwili zasnela

Keira

apartament Keiry

Wstała i napisała maila do Austina.Bardzo sie ucieszyła gdy dowiedziała się że przyleci..Nagle spojrzała na pudełeczko które zostawił wczoraj Jared,otworzyła je
- powinnam mu to oddac..hm..ale może jednak nie - uśmiechnęła się do siebie i schowała pudełko do szuflady.Zadzwonił telefon
-o to Jared - odebrała - tak?
-witaj piękna,mam nadzieje że juz sie wyspałas i masz ochote na śniadanie ze mną no a potem oczwiście do pracy.
-no dobrze skoro chcesz to zjemy razem śniadanie.Za 30min. bede w tej restauracji na rogu, a potem pojedziemy na sesje
- a więc do zobaczenia..
- pa - powiedziała i odłożyła telefon

Ubrała się,spakowała potrzebne rzeczy,spojrzała na zdj. Austina,uśmiechnęła się i wyszła..

Keira

apartament Keiry

Wróciła po sesji i pokazie..westchnęła - oh to był męczący dzień
Nagle ktoś zapukał do drzwi - eh to pewnie znowu on - podeszła i otworzyła drzwi,zobaczyła męzczyzne
- dzień dobry to dla Ciebie - dał jej bukiet róż i duże pudełko
- dla mnie? dziękuje - uśmiechnęła się - a od kogo?
- tam jest liścik, żegnam aniele
Keira była nieco zdziwiona, położyła pudełko na stole,kwiaty włożyła do wazonu
-mm ślicznie pachną..o jest liścik "...." no widze że ktoś się rozpisał - przewróciła oczami - no ale zobacze co jest w pudełku..o kolejna karteczka dla cudownej dziewczyny..mam nadzieje że pójdziesz ze mną jutro na impreze do hotelu hilton i włożysz tą sukienke..Jared PS.w kopercie są zdj. z dzisiejszej sesji - zrobiliśmy pare odbitek Wink

wyciągnęła sukienke z pudełka - ładna - uśmiechnęła się lekko oh Austin przylatuj szybciej. Napisała do Jared'a sms "Dziękuje za sukienke i kwiaty Smile

pójde z Tobą na to przyjęcie, dziękuje za zaproszenie Wink

w takim razie do jutra,pa! Keira"

Austin_a

06.07.07 Lotnisko Los Angeles
Wyszedł z samolotu i spojrzał na karteczkę z adresem Keiry.Wszedł do taksówki i powiedział:
-Proszę na Hollywood Boulevard 4- i pojechali
Gdy już był na miejscu:
Podszedł pod drzwi Keiry i zapukał.

Keira

- kto znowu?- podeszła i otworzyła drzwi
- o mój Boże..co Ty tu robisz? - nie wiedziała co ma powiedziec - jaka niespodzianka, jak ja tęskniłam - pocałowała go namiętnie - wejdz kochanie

Austin_a

-Tęskniłem bardzo.-Powiedział i ją przytulił.-Ale się zmieniłaś.-Spojrzał na kwiaty-Pewnie od wielbicieli-Usmiechnął się

Keira

- kwiaty? no możliwe, ale teraz to nie jest ważne - uśmiechnęła się i wtuliła w niego - nareszcie jesteś ze mną..opowiadaj co tam w Paryżu ? ale może jesteś zmęczony?

Austin_a

-Niee... nie jestem zmęczony. Tylko stęskniony. Już z tęsknoty ciągle o tobie śniłem. Mój przyjaciel przyjechał do mnie i już... już się zakochał. Bal modelek będzie na, ktorym musisz być...-wymieniał

Keira

- zakochał ? no to dosc szybko - uśmiechnęła się - a na balu na pewno bede, mam nadzieje kochanie że ze mną pójdziesz? - pocałowała go - zastanawiam się czy teraz nie wrócic na troche do Paryża i jak coś sie wydarzy tutaj ważnego to znowu wróce..bo nie potrafie wytrzymac tak długo bez Ciebie - spojrzała mu głęboko w oczy - a czy mój Austin był grzeczny jak mnie nie było przy nim?

Austin_a

-Oczywiście, że pójdę.-powiedzial-Z tym powrotem byłoby super. Byś poznała Alexa....-uśmiechnął się

[Może jakiś konflikt z Jaredem Very Happy

Chce się bić Very Happy

haha]

Keira

- najważniejsze że byłabym z Tobą - uśmiechnęła się - a do kiedy zostajesz?

[dobra Wink

poczekaj niech sie troche rozkręci Very Happy

dajmy 'im' troche czasu Razz

]