Wieża Eiffla

Austin_a

-Dziękuję

Taylor

- A więc, co robimy przez całą noc w windzie? - spojrzała na podłogę - Raczej się tu nie wyśpimy.

Austin_a

Zaczął robierać jej bluzkę.
-Mamy wiele rzeczy do robienia....Mozemy rozmawiać...albo....-powiedział i pocałował ją w szyję.-Albo zająć się...sobą.Co...wybierasz?

Taylor

- Obie propozycje są kuszące... - powiedziała z zalotnym uśmiechem - A co ty wolisz? - zdjęła jego koszulke.

Austin_a

-Hm...to drugie jest...o wieleee lepsze.-oznajmił i rozpiął jej spodnie.-Wiesz...nie musimy czekać do nocy poślubnej. Chętnie zrobię to tutaj i teraz

Taylor

- Też wolę propozycje numer 2 - pocałowała go.

Austin_a

Zdjął jej spodnie i bluzkę.
-Zagrajmy w zadania. Ja ci zadaje, ty mi-zaproponował i całował Tay

Taylor

- Najpierw ty - pwoiedziała i czkeała.

Austin_a

-No dobra to może zrób to o czym marzysz.-powiedziałp

Taylor

- Hm... - uśmeichnęła się - Mam wiele marzeń - pdoeszł ai zaczęła go całować.

Austin_a

-Ale te zwiazane ze mną-uśmiechnął się

Taylor

- Nie potrafię się zdecydować... - powiedziała całując go w szyję - A ty o czym amrzysz?

[wracam za 10 min albo krócej]

Austin_a

-O striptizie mojej narzeczonej-uśmiechnął się do Tay

[Okk]

Taylor

- Taak? uśmiechneła się i zdrjęła blzukę.

Austin_a

-małoo!-uradował się.